Budzą nadzieję dla tych, którzy żyją w nędzy i rozpaczy. Odbył się finał Szlachetnej Paczki.
Kilka z nich pokonało już wytyczony szlak, m.in. z Łącka do sądeckiej Rity. Swój trud ofiarują głównie w intencji ustania pandemii.
Ze Stalowej Woli do Sandomierza wyruszyło około 140 osób, w tym połowa uczestników to były kobiety.
Co to jest: rude, z dużą kitką, skacze po drzewach i je orzechy? Podobno tylko na lekcji religii może przyjść komuś do głowy, że wbrew pierwszej intuicji nie jest to wiewiórka, ale Pan Jezus.
W tym roku na pątniczy szlak wybiera się tysiąc osób. To pięć razy więcej niż za pierwszym razem.
Wprawdzie szli tymi samymi ulicami, co przed rokiem, i odmawiali ten sam Różaniec, ale tym razem kolejne stacje z inscenizacjami i rozważaniami prowadziły przez polską drogę do niepodległości.
Ta idea ta opiera się na czterech słowach: siła, odpowiedzialność, honor i mądrość. O czym mowa?
Następny weekend należy do młodych. Przygotowany maraton wydarzeń to rozgrzewka przed latem 2016 roku.
Wolontariusze docierają do osób, które choć znalazły się w trudnej sytuacji, nie zniechęcają się, tylko podejmują walkę.
Stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia ubrani w żółte koszulki wykonali na Rynku Głównym "taniec belgijski". Później zaprosili też krakowian i turystów do wspólnego tańca oraz do udziału w XVI Dniu Papieskim, który odbędzie się 9 października.