Różnymi ścieżkami powołanie zawiodło ich za klasztorną furtę. Odkrywali je stopniowo, krok po kroku, albo dzięki błyskawicy, która oświetliła przyszłą drogę życia.
– W pewnym momencie powiedziałam Witkowi: tylko Bóg może nam pomóc. I On wymyślił ten plan – mówi Ewa o punkcie zwrotnym w ich życiu.
Szósty dzień Wielkiego Odpustu Maryjnego w Limanowej był okazją do szczególnej modlitwy dla przedstawicieli ochrony zdrowia, Pomocników Maryi oraz Bractwa Matki Boskiej Bolesnej.
– Ojciec Święty wrócił do domu Ojca o godzinie 21.37. Kiedy padły te słowa, ludzie na placu św. Piotra zastygli w milczeniu. Chwilę później rozległy się nieśmiałe brawa.
Czy nie jest dziwne, że nie ma poradników dla katolików, którzy zmierzają do konfesjonału? Tygodnik Powszechny, 1 kwietnia 2007
Od zawsze mamy wychowujące dzieci szukały ze sobą kontaktu. Często to piaskownica stawała się miejscem ich nieformalnych spotkań. A można przecież siedzieć wygodniej i spotykać się bardziej twórczo.
Jeżeli ktoś chce mieć oklaski, to udaje. Co by dyrygenci zrobili, gdyby nie było oklasków? Jest więc u mnie troszkę udawania. Ale nie jeśli chodzi o pisanie. Z kompozytorem i dyrygentem Jerzym Maksymiukiem rozmawia Agnieszka Lewandowska-Kąkol.
O „jeszcze” pełnych świątyniach, kościelnych elitach i lustracji duchownych z abp. Józefem Michalikiem rozmawia ks. Marek Gancarczyk.
Czy Płock i diecezja pamiętają 7 czerwca 1991 roku?
To nie miało prawa się wydarzyć. A jednak - ze śmieci stali się apostołami.