Wydział Duszpasterstwa Rodzin Archidiecezji Katowickiej i Wydział Teologiczny UŚ zapraszają na spotkanie w seminaryjnej kaplicy.
O doświadczeniu żałoby, łzach radości i leczącej roli porozumienia serc opowiada ks. Jan Uchwat, opiekun Wspólnoty Rodziców po Stracie Dziecka.
- Strata dziecka mocno wskazuje na konieczność przeżywania cierpienia wespół z drugim człowiekiem. W pierwszej kolejności chodzi o wspólnotę małżeńską, w drugiej o wspólnotę Kościoła i wreszcie o naszą wspólnotę Rodziców po Stracie Dziecka - mówił w homilii ks. dr Jan Uchwat, ojciec duchowny GSD.
Normalnie to dzieci powinny chować swoich rodziców, nie odwrotnie. Śmierć dziecka jest zawsze czymś nienaturalnym i dramatycznym. Jak żyć po tak bolesnej stracie?
- Jako wspólnota rodziców osieroconych przez swoje dzieci potrzebujemy silnej wiary. Nadziei, którą Pan Bóg może dać. I uzdrowienia, które od Niego pochodzi – mówił ks. kan. Jan Uchwat, archidiecezjalny duszpasterz Wspólnoty Rodziców po Stracie Dziecka.
Rodzice, którym umiera dziecko noszą tę stratę w sercu każdego dnia. Z czasem uczą się żyć na nowo, ale nigdy nie zapominają. Łatwiej jest wtedy, gdy swój ból dzielą z innymi w podobnej sytuacji. W Wąwolnicy odbędą się rekolekcje dla rodziców po stracie.
- Cieszymy się, że możemy być tutaj razem, by uczcić Dzień Dziecka Utraconego i wspomnieć nasze dzieci, które Bóg powołał do siebie - mówi ks. Piotr Belecki, opiekun duchowy Wspólnoty Rodziców po Stracie Dziecka.
Po śmierci dziecka strata zostaje na całe życie. Rodzice uczą się żyć na nowo, ale nigdy nie zapominają. Nieco łatwiej jest wtedy, gdy swój ból dzielą z innymi w podobnej sytuacji.