Szymon Olek, zwany małym orzełkiem, ma 14 lat i kiedyś wszyscy przepowiadali mu karierę skoczka narciarskiego. Niestety, marzenia przerwał wypadek, po którym Szymon doznał wylewu krwi do mózgu.
Statuetki, dyplomy, gratulacje - wszystko to podczas 22. gali plebiscytu "Najlepsi z najlepszych" w Gogolinie.
W hali sportowej Gimnazjum im. Jana Pawła II zmierzyli się niepełnosprawni zawodnicy z całej Polski. I zaciekle walczyli do ostatniej piłki, nie zważając na ograniczenia własnego ciała.
O sukcesach niepełnosprawnych sportowców z Rajmundem Ziębą, prezesem Integracyjnego Klubu Sportowego Jezioro Tarnobrzeg, rozmawia Marta Woynarowska.
Ponad stu zawodników stanęło w szranki X Przasnyskiej Spartakiady Integracyjnej.
7 i 8 czerwca na Rynku Głównym odbędzie się finał jubileuszowego, 10. Festiwalu Zaczarowanej Piosenki im. Marka Grechuty. Na wielkiej scenie wraz z utalentowanymi osobami niepełnosprawnymi wystąpią gwiazdy polskiej muzyki i sportu.
Tylko tu mały może wygrać z dużym, a waga i wzrost nie mają zasadniczego znaczenia.
Już niebawem w Londynie Jacek Czech zmierzy się z elitą pływacką świata. Będzie w grupie dziewięciu pływaków reprezentujących nasz kraj.
Gdy Szymon był mały, marzył, by kiedyś mógł latać. Dziś ma 14 lat i marzy, by znów móc biegać.
Świadectwa. – Wierzę w cud. Wierzę w to, że któregoś dnia się obudzę i będę mógł chodzić. Wtedy pobiegnę o 6 rano do parku – mówi sparaliżowany od urodzenia Kamil Janicki.