– Polska potrzebuje jedności ducha, która jest owocem Bożego Miłosierdzia – powiedział kard. Kazimierz Nycz podczas Mszy św. odprawionej przy figurze Jezusa Miłosiernego na Kole.
– Już po czterech tygodniach powiedziano o nim, że będzie za Janem Pawłem II wielkim piewcą Bożego Miłosierdzia – powiedział kard. Kazimierz Nycz.
W święto Miłosierdzia Bożego na Kole znowu staną konfesjonały. A przy relikwiach św. Faustyny i św. Jana Pawła II odprawiona zostanie Msza św. przed pomnikiem Jezusa Miłosiernego. Po niej zagra Arka Noego.
Od 40 do 60 tys. mieszkańców warszawskiej Woli zginęło od 5 do 7 sierpnia 1944 r. w masowych egzekucjach i mordach dokonywanych przez oddziały niemieckie. W tym roku mija 70 lat od tamtych wydarzeń.
35 mln - tylu pasażerów skorzystało z centralnego odcinka II linii metra. 8 marca mija rok od otwarcia 7 nowych stacji. W tym czasie pociągi na tej trasie pokonały 1 126 387,3 km, czyli okrążyły 28 razy kulę ziemską.
Dojrzało już niemal pokolenie tych, którzy przychodzą przed figurę Chrystusa Miłosiernego na Kole w Niedzielę Miłosierdzia. Owoce już widać – mówi ks. Zbigniew Godlewski, proboszcz parafii św. Józefa.
Boże Miłosierdzie ma na Woli długą tradycję. W tym roku święto ogłoszone przez Jana Pawła II będzie jednocześnie wyrazem wdzięczności za wybór papieża Franciszka. Na uroczystości zapraszają również palotyni z sankturarium w Ożarowie Mazowieckim.
Stolica otrzyma z UE olbrzymie dofinansowanie na modernizację ważnych węzłów komunikacyjnych i budowę kolejnych stacji metra.
- Bóg najbardziej okazuje swoją wszechmoc w łasce przebaczania - mówił bp Piotr Jarecki na Warszawskich Łagiewnikach.
Od 40 do 60 tys. mieszkańców warszawskiej Woli zginęło w dniach 5-7 sierpnia 1944 r. w masowych egzekucjach i mordach dokonywanych przez oddziały niemieckie. Akcją niszczenia miasta i ludności Warszawy dowodził Erich von dem Bach-Zelewski. Egzekucje miały charakter masowy i zorganizowany, towarzyszyły im bestialstwa i gwałty.