Coraz bliżej grobu „Inki”
– Pamiętam tę dziewczynę bardzo dobrze. I ten moment, gdy dowódca plutonu egzekucyjnego podszedł, by ją dobić. Wtedy ona krzyknęła: „Niech żyje Łupaszko!” – opowiada Alojzy Nowicki, świadek śmierci Danuty Siedzikówny „Inki”.