Więzienie za wiarę w Boga, wielka miłość w łagrze i ślub z sowieckim agentem. Historia Kamili Kruszelnickiej to gotowy scenariusz na emocjonujący film. Brakuje tylko happy endu.
Ta ekumeniczna kronika, którą zaczęto pisać ćwierć wieku temu, nie ma jeszcze happy endu. Czekamy na niego i modlimy się o błogosławioną jedność.
To nie jest historia z hollywoodzkim happy endem, choć tak może wyglądać. To biblijna lekcja, w której Józef, cierpliwie znosząc swoje trudne życie, dał się prowadzić Bogu.
Zaczęło się na wrocławskim śmietniku. Był początek lat 60. XX w. i tylko dzięki przezorności, wrażliwości i dużej kulturze jednego człowieka dziś możemy mówić o happy endzie.
Historia francuskiej pary, która na wakacjach zgubiła psa, skończyła się po kilku dniach bezowocnych poszukiwań happy endem. Dwuletni terier sam znalazł drogę do domu i przebiegł 380 kilometrów z Saint-Martin-de-Belleville do Bezouce.
Warsztatami filmowymi dla młodych twórców rozpoczęła się w Rzeszowie w poniedziałek ósma edycja Happy End Festiwalu Filmów Optymistycznych. To jedyny w Polsce festiwal, do którego filmy kwalifikowane są według zawartego w nich optymizmu.
Dojmujący pesymizm i absolutny brak happy endu – to najbardziej rzucające się w oczy cechy właśnie wy-danych powieści trzech konserwatywnych ludzi mediów. Ziemkiewicz, Horubała i Lisicki są tak pozbawieni złudzeń co do rzeczywistości, że ich proza wręcz odbiera nadzieję.
To jest historia misyjna z happy endem. Dziewczynki z sierocińca Shalom Home w Kenii mają już swój nowy dom. W ostatnich dniach został otwarty - opowiada o tym misjonarka świecka, Ewa Korbut. Łukasz z Open Doors mówi o "kolportażu" Biblii do krajów prześladowanych.
Trzyletni chłopczyk zgubił się w leśnej głuszy Nowej Południowej Walii. Został odnaleziony ok. 460 m od domu, jedynie ze śladami ukąszeń przez insekty i... z wielkim uśmiechem na buzi.