U progu ferii zimowych w Domu Formacji Stałej w Sulistrowiczkach odbędzie się seria konferencji, warsztatów, rozmów skoncentrowanych na wdzięcznym i owocnym rozumieniu i przeżywaniu celibatu pt. "Między samotnością a relacjami".
Celibat to „ściema”. Ksiądz na pewno ma jakąś babę na boku. Żyją sobie na tych probostwach jak pączki w maśle, po kolędzie kasę zbierają, więc nieźle im się powodzi.
Tylko Pismo Święte stanowi absolutnie stały kanon lektur, poza tym wszystko w nim się zmienia - stwierdza Jerzy Sosnowski, pisarz, eseista i dziennikarz w dyskusji "Czy przestajemy czytać?" w najnowszej, listopadowej "Więzi".
Problem w tym, że kard. Martini dziennikowi „Die Presse” nie udzielił wywiadu. Nie napisał też dla niego specjalnego artykułu, w którym roztrząsałby kwestie zaufania do Kościoła w kontekście „przemyślenia obowiązku celibatu”.
Czy sprawy wewnątrzkościelne są nudne? Komuś, kto patrzy z boku, może się tak wydawać. Wszystkie ciekawe dyskusje o Kościele zdają się toczyć na styku Kościół-świat. A jednak to złudzenie.
Tysiące mężczyzn wybierało życie w celibacie, zanim to stało się obowiązkowe. Na Pustyni Judzkiej, w jednym z najgorętszych miejsc na Ziemi, w pierwszych wiekach chrześcijaństwa kwitło życie monastyczne.
Dawno nie było tak żywej dyskusji wewnątrz Kościoła powszechnego, obejmującego cały świat, jakiej byliśmy świadkami w październiku 2015 r. Na synodzie zastanawiano się, jak pomóc rodzinie
Przedstawiona wczoraj posynodalna adhortacja "Sacramentum Caritatis" stała się przedmiotem różnorakich prasowych doniesień. Ciekawym jest prześledzenie na co poszczególne zwróciły uwagę.
W ocenie tego dokumentu niemieccy biskupi są podzieleni.