Zdają się nie mieć dna. Mieszczą się w nich buteleczki ze święconą wodą, żołędzie dębów papieskich, święte obrazki, ziano dla ptaków, cukierki dla dzieciaków, harmonijka i nieprzebrane ilości różańców. Czasami nawet… młotek.
W środę 14 marca wieczorem odszedł do domu Ojca ks. prałat Józef Słomski.
Tłumy młodych rozpalonych wiarą w Skrzatuszu, odporni na deszcz diecezjanie z różańcami w rękach nad brzegiem Bałtyku czy ponad pół tysiąca świętujących oazowiczów - cztery ostatnie miesiące mijającego roku były gorące od wydarzeń.
10 lat temu zmarł kardynał nominat Ignacy Jeż. Przypominamy zatrzymane w kadrach pożegnanie pierwszego ordynariusza diecezji.
Mszy św. przewodniczył ówczesny abp warszawsko-praski Leszek Sławoj Głódź, a homilię wygłosił bp Edward Dajczak
- Był człowiekiem głębokiej wiary i radości - nie tylko zewnętrznej, ale tej wewnętrznej. I tego nas uczył - mówi Barbara Pakuła, siostrzenica kard. nominata Ignacego Jeża w 10. rocznicę jego śmierci.
- Do końca był pełen pogody, miłości. To historia, którą my będziemy pisać dalej, a po nas kolejne pokolenia. A światu potrzebne są takie wyraziste zapiski, tacy ludzie-świadkowie - mówił bp Edward Dajczak w kołobrzeskiej bazylice w przeddzień 10. rocznicy śmierci kard. nom. Ignacego Jeża.
Pomoc chorym, bezdomnym i rodzinom doceniła w tym roku Kapituła nagrody, której patronuje pierwszy ordynariusz diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. W tym roku przyznano trzy wyróżnienia.
Sanktuarium w Koszalinie odwiedza 160 tys. osób rocznie. Opiekujące się tym miejscem siostry budują dla nich Centrum Pielgrzymkowo-Turystyczne.
Blisko 160 czcicieli św. Józefa przyjęło w Słupsku szkaplerz jego imienia. Za jakiś czas ta tradycja być może dotrze do innych parafii naszej diecezji.