– To jest to samo, tylko opisane pędzlem – Biblia, zwłaszcza Stary Testament, zawiera obrazy. Jezus też mówi przypowieściami – przekonuje ks. prof. Tomasz Hergesel.
Miała 89 lat. W przeszłości była karana za prowadzenie katechezy "w miejscu niezgłoszonym".
Ciało jednej z ostatnich Ślązaczek, które za głoszenie Jezusa były ciągane po salach rozpraw, spoczęło na cmentarzu parafii Radoszowy na granicy Rydułtów i Rybnika.
Odeszła jedna z ostatnich Ślązaczek, które za głoszenie Jezusa były ciągane po salach rozpraw – 89-letnia Urszula Wieczorek z Rybnika. Głosiła Go przez „nielegalne” nauczanie katechezy w parafii św. Jacka w Radoszowach na granicy Rydułtów i Rybnika.
- W ostatnich sekundach swojego życia wołali z tej szubienicy: "Do zobaczenia w niebie, rodacy!". A Fryderyk Gaweł zawołał: "Niech żyje Pol..." ale już nie powiedział całego słowa, bo stryczek zadzierzgnął się... - wspominał dziś ks. Jan Krawiec w Żabnicy.
W ostatnich sekundach życia wołali z szubienicy: „Do zobaczenia w niebie, rodacy!”, „Do widzenia, rodacy! Zostańcie z Bogiem!”.
Dotyczy ono zwłaszcza osób mieszkających w najbogatszych dzielnicach miast. O specyfice przestępstw przemocy domowej dyskutowali specjaliści na zaproszenie ORA w Lubinie.
Tym razem w Azotach śpiewali o Niepokalanej.
Pięćdziesięcioro papieskich stypendystów diecezji bielsko-żywieckiej spotkało się na adwentowych rekolekcjach w domu rekolekcyjnym sióstr serafitek w Hałcnowie.
Kiedy ich rówieśnicy myśleli jak spędzać czas ze swoimi sympatiami, 32 dziewczyny z różnych zakątków Podbeskidzia i Górnego Śląska postanowiły go spędzić z Kimś, Kogo miłość nigdy nie zawiedzie!