W Słupsku zmarł 41-letni pacjent Szpitala Wojewódzkiego zakażony wirusem A/H1N1; mężczyzna był obciążony innymi dolegliwościami. 2,5-letnia dziewczynka zarażona wirusem tej grypy zmarła w Olsztynie, także ona cierpiała na inne schorzenia, miała m.in. wadę serca.
W Słupsku zmarł 41-letni pacjent Szpitala Wojewódzkiego zakażony wirusem A/H1N1; mężczyzna cierpiał na inne dolegliwości. 2,5-letnia dziewczynka zarażona wirusem tej grypy zmarła w Olsztynie, także ona miała inne schorzenia, m.in. wadę serca.
Gdzie jest miejsce księży-lekarzy? Na uniwersyteckich katedrach czy przy łóżku chorego? Ten ważny dylemat być może pozwoli rozstrzygnąć rozmowa z ks. dr. hab. n. teol., lek. med. Lucjanem Szczepaniakiem SCJ, od 15 lat kapelanem Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie i redaktorem naczelnym „Bioetycznych Zeszytów Pediatrii” Polsko-Amerykańskiego Instytutu Pediatrii Wydziału Lekarskiego UJ
Małżonka emira Kataru, kardiochirurg dziecięcy, przedsiębiorca oraz pedagodzy znaleźli się wśród Kawalerów Orderu Uśmiechu. Członkowie Międzynarodowej Kapituły podczas wiosennego posiedzenia zdecydowali o odznaczeniu kolejnych sześciu osób.
Tylko 3 proc. dzieci w Polsce jest w pełni zdrowych! Nie ma co ukrywać, że polski system opieki nad młodym pokoleniem mocno kuleje.
Krzesimir Dębski, Anna Jurksztowicz i kwartet jazzowy Leszka HeFi Wiśniowskiego wystąpią w najbliższą niedzielę w Operze Krakowskiej na koncercie charytatywnym na rzecz Kliniki Kardiochirurgii Dziecięcej w Krakowie.
Listy zazwyczaj sprawiają radość. A już na pewno te wysłane do chorych dzieci. Dla nich są jak posłańcy nadziei.
Gdy rodził się Karolek, Ania prosiła Boga, żeby choć cichutko zakwilił. To miał być znak, że przeżyje. Po sześciu latach słyszy, jak jej synek wypowiada pierwsze sylaby. Czasem układają się w słowo „mama”.
Wiedeńscy muzycy wystąpią w niedzielę w Krakowie z charytatywnym "Koncertem wiedeńskim dla małych serc", z którego dochód przeznaczony będzie na rzecz Kliniki Kardiochirurgii Dziecięcej w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie-Prokocimu.
– Zaufała mi. Droga, kochana pani Janina! Byłem dla niej zupełnie obcy, a oddała mi klucze do swojego mieszkania i na weekend zamieszkała u rodziny – opowiada Damian Lorynowicz, który spotkał Samarytankę XXI wieku.