Nasz błogosławiony Zbysiu
- Nas było czterech braci, ich trzech, więc zawsze była między nami rywalizacja. Las był miejscem naszych ulubionych zabaw. Porobiliśmy łuki z patyków i bawiliśmy się w walki Robin Hoodów... - opowiada Ireneusz Strzałkowski, stryjeczny brat bł. o. Zbigniewa Strzałkowskiego.