740 lat temu Matka Boża po raz pierwszy stanęła w obronie swoich polskich dzieci. Rocznicę tego wydarzenia obchodzono uroczyście w Wąwolnicy i Kęble - miejscu cudownego objawienia.
Już za kilkanaście dni z całej archidiecezji wyruszą pielgrzymki do Matki Bożej Kębelskiej. Ludzie będą szli dziękować za otrzymane łaski i prosić o pomoc, bo modlitwa w Wąwolnicy jest wyjątkowo skuteczna.
Już 1 i 2 września Wąwolnica będzie przeżywała prawdziwe oblężenie. Jak co roku z całej archidiecezji, ale także z całej Polski, przybędą pielgrzymi, by dziękować Matce Bożej i prosić o potrzebne łaski.
Z wielu parafii archidiecezji lubelskiej rano wyruszyły piesze pielgrzymki do Matki Bożej Kębelskiej. Pielgrzymi niosą różne intencje, by podczas wieczornych uroczystości powierzyć je Maryi.
„Proszę szykować się na śmierć córki” – usłyszeli państwo Białowolscy, rodzice małej Magdy. „Nic już nie można zrobić” – powiedział lekarz. Nie pomyślał, że ostatnie słowo należeć będzie do Matki Bożej Kębelskiej.
Tysiące ludzi dotarło do sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej w Wąwolnicy. Po całodziennej pielgrzymce uczestniczyli we Mszy św., a nocą wielu z nich poszło w procesji z figurą Maryi.
Kiedy Małgosia, mama Ines, dowiedziała się, że jest w ciąży, od razu zaproponowano jej aborcję, twierdząc, że dziecko, jeśli w ogóle się urodzi, będzie kaleką.
Wielu znana jest od dawna, inni nigdy nie słyszeli o jej istnieniu. Wyjątkowa modlitwa do Matki Bożej Kębelskiej przynosi tym, którzy ją odmawiają, szczególne dary.
Ks. inf. Jan Pęzioł od 40 lat prowadzi księgę łask. Sam też ich wiele doznaje. Matka Boża pomaga mu każdego dnia w wyjątkowo trudnej posłudze.
Wakacje sprzyjają pielgrzymowaniu, ale nie dlatego do sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej przybywa tak dużo ludzi. Tutaj przez cały rok można wyprosić szczególne łaski. Przypominamy największe cuda Maryi z Wąwolnicy.