Najpierw ponad 200 osób na Mszy św. w Domu Miłosierdzia, a potem 3 tys. na koncercie w amfiteatrze. Koszalin usłyszał o Bożym Miłosierdziu.
Od strony materialnej temu miejscu jeszcze trochę brakuje. Ale gospodarze starają się, żeby w pracy, którą już wykonują, nigdy nie zabrakło miłości.
W lipcu w nadmorskim pasie diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej odbędą się dwie ogólnopolskie akcje ewangelizacyjne pod patronatem bp. Edwarda Dajczaka.
Nie tylko na plażach i w kurortach pojawiają się latem ewangelizatorzy. Podobnie jak w poprzednich latach można ich spotkać w małych, wiejskich parafiach.
Stukają do każdych drzwi, odwiedzają chorych, śpiewają między domami i bawią się z najmłodszymi. A przede wszystkim niosą Dobrą Nowinę tam, gdzie kończą się drogi i czasami po ludzku brakuje nadziei.
Jak przebiega ta akcja? Ewangelizatorzy pojawiają się rano w danej miejscowości.
Podczas uroczystości odpustowych w Skrzatuszu, do źródełka na placu pielgrzymkowym ustawiały się kolejki.
Na Hali Gwardii w Koszalinie przez trzy dni ponad 500 osób uczestniczy w modlitwach, konferencjach, prezentacjach w duchu Nowej Ewangelizacji.
W koszalińskiej hali Gwardii zakończyło się III Forum Charyzmatyczne.
W koszalińskim Zakładzie Karnym więźniowie spotkali się na wigilii z biskupem Dajczakiem