Prawie 160 tys. zł przeznaczyła Caritas diecezji zielonogórsko - gorzowskiej na pomoc ofiarom pożaru, który wybuchł rok temu na bazarze w Słubicach niszcząc 1200 straganów.
W warsztacie artysty wisi kupiony na straganie pod Jasną Górą obraz Matki Bożej z lampkami w ramach. – Jest taki kiczowaty, że aż fascynujący – mówi.
Kwiaty w sadzonkach, cebulkach, na broszkach, talerzach, świecach i ubraniach oraz... w płynie. Na straganach XXXVIII Święta Kwiatów, Owoców i Warzyw można było znaleźć wszystko.
Stragany z rękodziełami, tradycyjnymi wyrobami, zabawkami dla dzieci, zdrową żywnością i wiele innych atrakcji można spotkać na Starym Mieście w Lublinie. Wszystko w ramach Jarmarku Jagiellońskiego.
Stare Miasto zamieniło się w przedwojenny Lublin. Na sznurach rozwieszonych między kamienicami wisiało pranie, na straganach sprzedawano bajgle, grała kapela, a Lea i Henoch brali ślub.
Z jednej strony Grób Pański, z drugiej meczet i Ściana Płaczu. Różne religie, języki i tradycje. Wśród gwaru, straganów, budynków i labiryntu ulic jest Bóg.
Bladoróżowy cukierek o intensywnym aromacie jest tak twardy, że można stracić na nim zęby. Przedwojenny przysmak od lat gości na straganach przycmentarnych w czasie świąt zadusznych.
Nieodłącznym elementem niegdysiejszych odpustów parafialnych były stragany, na których można było kupić pistolety na korki, kapiszony, grającego glinianego kogucika, wiatraczek – absolutna konieczność – i trocinowe jojo na gumce.
Na ulicznych straganach i targowiskach, mimo sprzeciwu episkopatu, roi się od sprzedawców zarabiających na pamiątkach po zmarłym Papieżu. Przyślij swoją opinię o sprawie **wiara@wiara.pl**