Sto tysięcy pszczół i dwa ule dostał w prezencie 75-letni Stanisław Skiba, któremu powódź zabiła własne pszczoły.
Bałtowskie spotkania pszczelarskie z roku na rok urastają do rangi międzynarodowej. W tym roku spotkali się nasi bartnicy z tymi z Ukrainy, Słowacji i Białorusi, a nawet Norwegii.
Żadne „kosmate”, „wytrwałe” ani nawet „z sąsiedztwa”. Słowo „zdziczałe” jest jednak nie do zastąpienia, zwłaszcza że ładnie współbrzmi z wyrazem „pszczoły”.
Dzięki temu przepisowi w prosty sposób można przygotować przysmak o nieco egzotycznym smaku.
Najdroższe miody świata mogą kosztować nawet kilkanaście tysięcy. Ale są również w przyzwoitszych cenach, choć daleko odbiegających od cen polskich miodów.
W pasiekach praca wre. W majowe dni pszczelarze pochłonięci są przeglądem uli i ich skrzydlatych mieszkańców.
Papież senior Benedykt XVI przerwał milczenie. Informacja brzmi sensacyjnie, a jednak jest prawdziwa.
IV Forum Pszczelarskie „Stalowa pszczoła nie istnieje” zgromadziło grubo ponad 300 uczestników z kilku województw.
Po prawie stu latach znów można skosztować legendarnego ciastka, którego smak znano w Europie. Autorski przepis Paula Straussa odnaleźli i zastosowali wrocławski historyk i polkowicka etnograf.
To tak właściwie konfitury gruszkowe z dodatkiem miodu i zestawu wybranych ziół wymieszanych w różnych proporcjach. Znany jako miód lub złoto św. Hildegardy.