Kandydaci na nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. rozpoczęli formację przygotowawczą.
Ponad tonę ziemniaków upieczono w gigantycznym ognisku dla gości przybyłych na święto ku czci św. Tekli. Było to także miejscowe dziękczynienie za ziemniaczane zbiory, z których słynie okolica.
Właśnie minęło 35 lat od pierwszej Mszy św. odprawionej przez ks. Jerzego „w intencji ojczyzny i tych, którzy dla niej cierpią najbardziej”. Ale w tym roku przypada wiele rocznic związanych z błogosławionym i żoliborską świątynią.
1. Jan Chrzciciel to adwentowy prorok. Kim jest właściwie prorok? To Boży posłaniec, który budzi ze snu. Użycza swojego głosu samemu Bogu. Czasem podnosi głos. Prorok jest postacią irytującą. Niepokoi, drażni, niektórych wręcz rozwściecza.
1. Napisałem ostatnio: „Najistotniejsze jest to, by się w ogóle modlić. Mniejsza o to, jak”. Poprawił mnie Pan Jezus (dziękuję!). Myliłem się. Można się modlić źle, to znaczy rozmijać się z Bogiem.
Jan Chrzciciel jest postacią tak znaczącą, że uroczystość jego urodzin jest w hierarchii świątecznych obchodów ważniejsza niż niedziela.
Uzdrowiona za przyczyną ks. Jerzego? Maria Szablewska-Kosobucka wierzy, że to męczennik z Żoliborza wyprosił jej uwolnienie od bólu. Największego w życiu.
Zwykło się mówić: idę na sylwestra. Owszem, był papież tego imienia, i to niejeden. Jednak tak naprawdę rachuba lat związana ze stykiem grudnia i stycznia sięga starożytności.
Wąskie metalowe łóżko, stara szafa, mała umywalka, brewiarz, okulary i wytarta sutanna. Pokoik ks. Aleksandra Fedorowicza w Izabelinie nie zmienił się od pół wieku. Podobnie jak opinia o jego świętości.