Zabrzański oddział Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich obchodzi 30-lecie nieprzerwanej działalności.
Wilniuki. Choć na Pomorzu spędzili niemal całe życie i w mieście nad Regą dawno już zapuścili korzenie, z sentymentem wracają myślami na swoje Kresy. A tym, co zapamiętali, jak piernikowym sercem, dzielą się z sąsiadami.
Ok. 1,5 tony żywności zebrano dla polskich seniorów i rodzin zamieszkałych na Kresach Wschodnich.
Ponad 100 tysięcy kilometrów kwadratowych to powierzchnia tak zwanych Ziem Odzyskanych. Do dziś żyją tam sędziwi ludzie, których 70 lat temu historia przerzuciła z drugiego krańca dawnej Rzeczypospolitej. Jednym tęsknota nie przeszkodziła w pokochaniu nowej ojcowizny, inni nigdy nie przyzwyczaili się do obcych im miejsc.
Latem 1945 r. nastąpił kres struktur państwowych konspiracji polskiej, znanych powszechnie pod nawą Polskie Państwo Podziemne.
Na kilka godzin park w Białej wypełniły klimaty prosto z Kresów Wschodnich II RP.
Uroczystość pod pomnikiem przy pl. X. Dunikowskiego oraz Msza św. w kościele pw. NMP na Piasku rozpoczęły obchody tragicznych wydarzeń na Wschodzie.Zdjęcia: Agata Combik /Foto Gość
W dniach 15 i 16 września w Świątnikach odbywało się Międzynarodowe Spotkanie Miłośników Ziemi Wołyńskiej i Kresów Wschodnich.
W kościele św. Marcina w Barkowie w powiecie trzebnickim przechowywane są jedyne w Polsce dzwony kościelne Korpusu Ochrony Pogranicza. To przykład odkrycia skarbu, a może jest ich więcej w różnych miejscowościach Dolnego Śląska?
Uroczystość wręczenia nagród miała miejsce w Muzeum Ziem Wschodnich Dawnej Rzeczypospolitej w oddziale Muzeum Narodowego w Lublinie.