Prawdziwa wspólnota to więź z tymi, których zastajemy, i z tymi, którzy potem przyjdą.
Poparcie społeczne zwiększa odpowiedzialność, a nie od niej zwalnia.
Prawda jest prawdą, niezależnie od tego, kto ją przypomina.
Czy dlatego, że ktoś myśli „trochę”, ja mam przestać myśleć w ogóle?
Życie uparcie łączy to, co abstrakcyjna dialektyka tak łatwo dzieli.
Jeśli kraj ma nie dość siły – tym bardziej zadań politycznych nie może odkładać na później.
Wszyscy powinniśmy się zająć skutkami patologii współczesnej kultury dla społeczeństwa i konkretnych ludzi.
Bez współpracy żaden kraj Europy Środkowej nie zachowa swej suwerenności.
Sołżenicyn pisał z wiarą w przyszłą dekomunizację, Lebiediew opowiada o Rosji, która żyje w postsowieckim letargu, bo żadnej dekomunizacji nie chciała.
Największym kłamstwem zwolenników konwencji stambulskiej jest twierdzenie, że jest „antyprzemocowa” – bo tak się nazywa.