Rok temu do Pliszczyna przyjechało ponad 1500 osób. To było pierwsze takie wydarzenie w historii naszej archidiecezji. Duszpasterze ponownie zapraszają młodych do rozpalenia serc.
To jedyne w Polsce wydarzenie halowe, w czasie którego non stop przez 24 godziny będzie trwało uwielbienie Pana Boga.
W kompleksie pobernardyńskim w czasie prac konserwatorskich znaleziono średniowieczne mury wieży obronno-mieszkalnej.
Przyjeżdżają tu pod koniec wakacji od lat. Są żądni towarzystwa, które myśli tak jak oni, i dobrej zabawy połączonej z refleksją nad życiem. Razem z nimi są ich duszpasterze.
Wiele lat temu wyjechali z Lublina w świat. Posługiwali m.in. na Filipinach, w Korei, USA i Austrii. Gdy wrócili do Polski, także w Opolu. Od jakiegoś czasu małżeństwo misjonarzy znowu działa w naszej archidiecezji.
Skończyłeś 13 lat? Chcesz poznać ciekawych ludzi i spędzić z nimi dobry czas na koniec wakacji? Przyjedź do Garbowa.
Czyta Pismo Święte, ewangelizuje młodych i przekonuje, że gdy doświadczyło się miłości Pana Boga, nie można o niej nie mówić.
Jej wypadkiem, a później walką o powrót do zdrowia żyła nie tylko Lubelszczyzna, ale także cała Polska. Po ludzku walkę przegrała. Pozostawiła jednak po sobie świadectwo pięknego życia, które cały czas inspiruje.
Naszym regionem zachwycają się głównie turyści. My sami, zgodnie z przysłowiem, cudze chwalimy, a swego albo nie doceniamy, albo nie znamy.
Kilka godzin przed swoją śmiercią napisał: „Szkoda, że nie chcemy być świętymi”. Chłopak, który w wieku 25 lat zmarł na raka w opinii świętości, czeka na beatyfikację.