Zgrywa, sztuka krytyczna, pobożne hochsztaplerstwo, kasa zbijana na naiwności ludzi – czy też może nadeszła epoka Kościoła automatów?
83 lata temu w Krakowie odbyła się premiera spektaklu, w którym 19-letni Karol Wojtyła, przebrany za zodiakalnego Byka, grał jedną z głównych ról. Niedawno do Muzeum trafiła cenna pamiątka przypominająca tamto wydarzenie.
Z pociągu jadącego z Katowic do Warszawy widać trzy kopuły sosnowieckiej cerkwi Świętych Wiery, Nadziei, Luby i Matki Ich Zofii. W jej wnętrzu płoną oczy ikon, płomienie świec i złote nitki w ornatach. Dostajemy się na tajemniczą wyspę prawosławia.
Pastor Eric Foley szesnaście lat temu sprzedał wszystko i opuścił USA. Z żoną i dziećmi przyjechał na Południe Półwyspu Koreańskiego. Tylko po to, żeby móc pomagać ludziom z uciskanej Północy. – To powinno być celem numer jeden chrześcijan na świecie – przekonuje.
Dziś, na progu drugiej dekady wieku dwudziestego pierwszego, można jednak odnieść wrażenie, że historia kina zatoczyła koło, by powrócić do jego bulwarowej postaci, że ludyczna funkcja filmu stała się znowu pierwszoplanowa.
Nieco ponad rok mija od momentu opublikowania poematu Jana Pawła II "Tryptyk rzymski" i oto pojawia się kolejna książka papieża. We wtorek, 18 maja, w 84. rocznicę urodzin Ojca Świętego odbędzie się prezentacja najnowszej pozycji "Wstańcie, chodźmy!". Zostanie pokazana jednocześnie w dwóch miejscach - w Mediolanie i w Krakowie.
Szwejk narodził się w 1912 roku, w książce „Dobry wojak Szwejk i inne osobliwe historyjki”. Był sympatycznym prostakiem, zwolnionym z wojska przez swój rzekomy kretynizm.
O etyce dziennikarskiej, sumieniu dziennikarzy i medialnych manipulacjach z red. Maciejem Iłowieckim – autorem książki „Pilnowanie strażników” – rozmawia Przemysław Radzyński
Herod Wielki zasłużył na swój przydomek, bo zbudował wielkie obiekty. Ale zbrodnie popełnił jeszcze większe.
„Ben Hur” Lewisa Wallace’a, który uwierzył w Chrystusa w czasie pisania książki, był największym chrześcijańskim bestsellerem XIX w. Rywalizować z nim mogło tylko „Quo Vadis” Henryka Sienkiewicza.