Czy nie jest potężnym głosem wołającym do mego serca widok Niezmierzonego, który leży jako maleńkie dziecko wprost na ziemi?
Jakże wysłuchane bywają modlitwy, gdy je zanosimy w największym uniżeniu!
Niektórzy ludzie nie znoszą widoku nieszczęśników. Nie dopuszczamy do siebie tych ludzi, którzy ujawniają w nas powinności, które zaniedbujemy i ich się wypieramy
Ludzie miłością nazywają wiele toksycznych więzi, ale to wcale nie znaczy, że wszystko jest naprawdę godne tego słowa
Dlaczego Jezusowi i apostołom nie zabrakło ani chleba, ani ryb? Ponieważ rozdawali tyle, ile kto chciał. Nikomu nie żałowali, dlatego nic im nie zabrakło.
Do wielu Jezus powiedział: „Chodź za mną”. Usłyszał to wezwanie Lewi, wychodząc ze swojej komory celnej. Usłyszał też bogaty młodzieniec, który jednak nie potrafił zostawić swojego bogactwa. Czy my usłyszeliśmy wołanie Boga, by opuścić nieprawość i wędrować ku nowej ziemi i nowemu niebu?
Tylko Bóg potrafi nadać człowiekowi nowe znaczenie egzystencji. Tylko Bóg czyni życie porywającym i fascynującym, godnym porzucenia natychmiast tego wszystkiego, co dotychczas się czyniło
Obraz potopu odnosi się do zalewu, który dosłownie pogrąża świat ludzki. Mamy zalew fałszywych informacji, deprawacji, propagandy, wreszcie zalew ciemności, okultyzmu, bluźnierstwa, magii.
Nasze pomysły na życie i nasze plany rzadko zgadzają się z planami Boga. Nie wypełniamy Słowa Bożego, dlatego wcześniej czy później czujemy się spustoszeni.
Czy ocean ognia Bożej miłości nie rozsadzi glinianego garnka ludzkiego ciała wypełnionego słomą nieprawości?