W ostatnich miesiącach dużo uważniej śledzę możliwości wynikające z naprotechnologii. Można być zafascynowanym wynikami, jakie osiąga. Tylko dlaczego ciągle ma tylu przeciwników?
– Jeżeli chcesz być specjalistą w jakiejś dziedzinie, kończysz studia. Ksiądz do kapłaństwa przygotowuje się sześć lat. A żeby być dobrym mężem czy żoną, czy wystarczy weekend? – pytają Katarzyna i Stanisław Jakubcowie.
Kilkanaście małżeństw w jednej książce opowiada, dlaczego zdecydowanie odrzuca środki antykoncepcyjne. Stosują naturalne metody planowania rodziny, których nie traktują jako „naturalnej” antykoncepcji.
Pobierając się, zakładamy, że w bliższej czy dalszej przyszłości pojawi się u nas dziecko, które będzie rosło, a my, pękając z dumy, będziemy zachwycać się jego rozwojem. Zwykle tak właśnie jest.
W wywiadzie dla "Fox News" Michael Brune, dyrektor wykonawczy Sierra Club, znanej organizacji ekologicznej, wypowiedział się na temat aborcji.
Agata Szymkowiak znalazła się we władzach ogólnopolskiego stowarzyszenia INER.
W USA nikt nie ośmieliłby się określić naprotechnologii „metodą kościółkową”. Bo NaPro to najwyższe osiągnięcie współczesnej medycyny w leczeniu niepłodności.
Ponad 250 zabytków z terenu Kosowa i Północnej Albanii można oglądać w Muzeum Etnograficznym w Poznaniu na wystawie "Śladami Kanunu. Kultura albańska w wieloetnicznym Kosowie". To pierwsza tego typu wystawa w Europie.
Pierwszy na terenie katowickiej archidiecezji gabinet ginekologiczny bez antykoncepcji rusza w styczniu w Rybniku.
12 i 13 września na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie odbędzie się konferencja naukowa „NaProTechnology Lublin 2009”.