Peregrynacja symboli ŚDM. Po pierwsze: zdumienie. Że taki prosty, zwyczajny. Po drugie: wzruszenie, odbierające głos. I najważniejsze: Miłość. To z nią przychodzą się spotkać.
– To, co robię, jest służbą Bogu. Chcę być narzędziem w Jego ręku – przekonuje Marta Sawicka, która od 34 lat prowadzi w swoim mieszkaniu kuchnię dla ubogich.
Po raz drugi znowu osobno, ale w ścisłej jedności. W niedzielę 5 września taki sam przebieg miały uroczystości ku czci św. Melchiora Grodzieckiego, zarówno w kościele św. Marii Magdaleny w Cieszynie, jak i Najświętszego Serca Pana Jezusa w Czeskim Cieszynie.
- Ja mówię: Po co to wszystko? Wy mówicie: Dla Jezusa! Warto żyć Biblią - dla Jezusa! Wiara plus hip-hop - dla Jezusa! - skandowali dziś młodzi z Żywiecczyzny razem z rapującym księdzem Jakubem Bartczakiem podczas Duchowej rEwolucji.
Nie trzeba wiele. Usiąść przy łóżku, potrzymać za rękę. Pomóc znaleźć sens albo pokazać ostatni raz niebo. To wystarczy, żeby zmienić czyjś świat.
Rok temu bp Andrzej Jeż, powołując do życia Diecezjalną Radę ds. Mediów, przypomniał, że "media stanowią bardzo ważny instrument ewangelizacyjny, który mamy w naszych rękach".
Są w różnym wieku, mają za sobą różne doświadczenia. Łączy ich jedno: za kratami spłynął na nich Duch Święty.
Oceniając wielkie kwesty wyłącznie przez ilość zebranych funduszy, dajemy świadectwo kompletnego niezrozumienia ich sensu. Tygodnik Powszechny, 13 stycznia 2008
Odnowa w Duchu Świętym. – Jak wejdzie się w taką wspólnotę, to bez niej się usycha – twierdzą członkowie „Effathy”. Radomska wspólnota obchodzi w tym roku jubileusz 30-lecia.
O tęsknocie za radosnym Kościołem, zakochaniu przechodzącym w stały związek i patronach, którzy potrafią policzkować, z Dorotą Maciorowską rozmawia Agnieszka Napiórkowska.