- Nigdy nie mówcie sobie, że jest za późno. Nigdy nie jest za późno do bycia wybranym, do bycia szczęśliwym - zapewniał ks. Łukasz Knosala.
Ulicami Oświęcimia w niedzielę 24 maja przemaszerowało około dwóch tysięcy uczestników radosnej manifestacji poparcia dla wartości każdego życia i rodziny. Modlitwę i marsz zakończył koncert ewangelizacyjny zespołów: TGD i Tehillah.
Już maryjny tytuł może przestraszyć. Zupełnie niepotrzebnie. Bo Matka Boża Dobrej Śmierci oręduje za życiem. Tu i tam.
W kościele pw. Krzyża Świętego we wspomnienie Imienia NMP tradycjonaliści świętowali dekadę swojej działalności w diecezji.
Ekumeniczne wydarzenie rozpoczęło się w niedzielę. Przed nami jeszcze m.in. prelekcje proboszczów parafii ewangelicko-augsburskiej oraz prawosławnej.
"Świętą" do niedawna tylko w przenośni, bo omodloną przez parafian i charyzmatyków z o. Johnem Bashoborą na czele. Od 1 września naprawdę należącą do Boga.
Tarnobrzeski Marsz Mężczyzn pokazał prawdziwą siłę ducha.
Mogliby po pracy chodzić na piwo, ale oni wolą do przyparafialnej salki w Kobyłce. Zamiast upajać się napojem z puszki, wolą trzeźwo spojrzeć na swoje życie. I modlić się: za siebie i swoje rodziny.
Na Wydziale Teologicznym UO szukali odpowiedzi na pytanie, co zrobić z pobożnością ludową.
Prawie 2 tysiące osób uczestniczyło w pierwszej oświęcimskiej manifestacji poparcia dla wartości rodzinnych i prawa każdej osoby do życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Przyjechali z całej diecezji bielsko-żywieckiej, by dać świadectwo.