Z domu, niczym z gniazda, dzieci kiedyś wyfruną, ale dokąd polecą zależy przede wszystkim od tego, jakiej geolokalizacji nauczą się w domu.
Zobaczyłem, doświadczyłem, zrozumiałem, uwierzyłem... – mówią młodzi ludzie, którzy wrócili ze Światowych Dni Młodzieży w Krakowie.
Nie siedzą bezczynnie i nie narzekają. Nie wystarcza im smartfon. Szukają Boga i człowieka.
Maryja tuli w ramionach Jezusa Eucharystycznego. Przed olbrzymim ołtarzem- -tabernakulum w ożarowskim sanktuarium od 11 marca trwać będzie modlitwa o pokój.
Wyjechali z miasta podzielonego linią frontu. Wrócili, gdy walki się nasilały. Polaków zachwycili swoją radością i wiarą w to, że Bóg o nich nie zapomniał. Pielgrzymi z Syrii proszą tylko o jedno – o modlitwę.
Jutta i Winfried Konda wyjęli z szafki drewnianą stajenkę, żłóbek, Maryję i Józefa, pasterzy i Trzech Króli, tak jakby było Boże Narodzenie. Podczas tych dni w sercach młodych musi urodzić się Chrystus – mówili.
- Fajnie byłoby w 2016 roku poprowadzić takie rekolekcje, na jakich dziś jestem, ale najpierw muszę umocnić swoją wiarę - mówi Cezary Sukiennik.
– To, co Pier Giorgio Frassati dawał innym z własnej kieszeni, to był margines – mówi Wanda Gawrońska, siostrzenica błogosławionego. – Naprawdę dawał im całego siebie.
- Gdzie skarb twój, tam i serce twoje... Czy wiesz gdzie jest twój skarb? Gdzie jest twoje serce? - usłyszało ponad 700 pielgrzymów, którzy wyruszyli w niedzielę rano z kościoła św. Maksymiliana z 33. Oświęcimską Pieszą Pielgrzymką na Jasną Górę.