- Nikogo absolutnie nie przekreślamy, nawet jeśli sytuacja wydaje się beznadziejna - zapewnia terapeuta uzależnień Elżbieta Kalmus.
Byłem wyautowanym społecznie menelem. Chodziłem po melinach, piłem jakieś czary. Nawet wtedy, gdy po 16 latach małżeństwa urodził mi się wyczekiwany syn. Dziś spłacam dług.
W życiu miał ciągle pod górkę i tak wspinając się, doszedł na szczyt… świętości. 5 czerwca o. Jan Papczyński, mistyk, marianin z Góry Kalwarii, będzie kanonizowany.
Zostało 100 dni na przygotowanie duchowego szlaku, na którym spotkamy Matkę Bożą Częstochowską.
Bracia albertyni. W tej chwili jest ich wszystkich zaledwie 43. Pracują w Polsce i poza jej granicami. Kierując się wskazaniem św. brata Alberta, swojego założyciela, działają tam, gdzie nikt inny nie usłuży.
Tu terapią jest praca, lekarzem – Pan Bóg. Ale kury, króliki i kozy też mają swój udział we wracaniu do życia. – To miejsce, w którym rodzi się nadzieja – mówią mieszkańcy Domu na Roli.
O poranku 1 sierpnia, Marek Przewoźnik z jawiszowickiej wspólnoty Krzew Winny dosłownie wbiegł z różańcem w dłoniach na szczyt Mędralowej - podobnie jak robi to od 15 lat, wbiegając pod Krzyż Jubileuszowy w Starej Wsi. Jednak w sobotę biegł także z innego powodu - by na szczycie powitać uczestników 8. Ewangelizacji w Beskidach.
Trudno się wymądrzać, gdy w życiu duchowym nie jest kolorowo.
Szacuje się, że tylko w Polsce co roku przed narodzinami umiera od 40 do 60 tysięcy dzieci. To rzesza ludzi, których się niemal nie zauważa. Odmawia się im prawa do miana człowieka, prawa do własnego imienia i własnego grobu.
Kiedyś, podobnie jak i dziś, centrum świata był tu sklep. Ale to był inny sklep. Dziś nie ma w nim alkoholu.