Radni Sejmiku Województwa Śląskiego podczas listopadowej sesji oddali hołd ks. prałatowi Józefowi Londzinowi w związku ze 150. rocznicą jego urodzin.
Z sandomierskich Błoń do bazyliki katedralnej przeszedł marsz pamięci upamiętniający 18. rocznicę śmierci św. Jana Pawła II.
Urzędujący prezydenci miast, burmistrze czy wójtowie muszą się mocno postarać, żeby przegrać wybory. To pewnie zmieni się dopiero, gdy rwąca rzeka z dotacjami z UE zamieni się w strumyk. Na razie w większości śląskich miast dotychczasowi włodarze albo już wygrali, albo po pierwszej turze są na prowadzeniu.
Byli działacze „Solidarności” i innych ruchów opozycyjnych z czasów PRL chcą nie tylko utrwalić pamięć o przeszłości, ale także solidarnie pomagać tym, którzy kiedyś nie szczędzili sił dla społecznego dobra, a teraz żyją w biedzie i chorobie.
Systematycznie spadająca liczba rodzących się dzieci w połączeniu z masową emigracją zarobkową młodzieży może już w perspektywie kilkunastu lat doprowadzić do utraty przez Polskę demograficznej suwerenności. W tej sytuacji wszechstronne wsparcie dla rodzin, szczególnie dla rodzin wielodzietnych, powinno być programowym priorytetem każdego rządu Rzeczypospolitej. Niestety, w rzeczywistości jest wręcz przeciwnie.
Z okazji urodzin miasta odbyła się uroczysta sesja Rady Miejskiej. Były pochwały za to, co udało się osiągnąć przez 750 lat, były życzenia na przyszłość. A także tytuły Ambasadorów Koszalina dla ludzi, którzy przyczynili się do rozwoju miasta.
Eucharystia sprawowana była w radomskiej katedrze.
W Łowiczu, Żyrardowie, Skierniewicach, Rawie Mazowieckiej, Sochaczewie, Kutnie, Głownie, Łęczycy, a także w parafiach, gminach pamiętano o bohaterach II wojny światowej.
Nie minęła jeszcze połowa roku, a do grobu św. Jakuba Apostoła dotarło ponad 100 tys. osób. Wśród nich są Polacy z Dolnego Śląska.
Bp Andrzej Jeż przewodniczył Eucharystii podczas obchodów 75. rocznicy akcji "Burza" i bitwy na Kałużówce.