Kim jesteśmy? Czego nauczamy? Jaka jest nasza wiara?
Jedni znają go zaledwie ze zwieszonego z fasady budynku baneru z Jezusem Miłosiernym. Inni niemal się tu zadomowili. Bo ten dom żyje. Zmienia ludzi i miasto.
katecheta Z DODANE09.06.2007 17:05
Szczęść Boże Zupełnie przypadkowo odkryłem waszą stronę i dział zajmujący się odpowiedziami na „trudne pytania”. Sporadycznie korzystam z Internetu i to tylko grzecznościowo. Ale teraz będę częściej zaglądał na tą stronę, a tak w ogóle - Dziękuję, że jesteście! Obawiam się jednak, że będę waszym częstym gościem i być może będziecie mięli mnie czasami dość. Wynika to z faktu, że pracuję jako katecheta w jednym z Gimnazjów na Śląsku i spotykam się z mnóstwem pytań, na które... »
Każdy z nas nosi w sobie Nikodemowe pytanie: po co żyję na tym świecie, co mi daje moje chrześcijaństwo?
Dom Miłosierdzia Bożego. Jedni znają go zaledwie ze zwieszonego z fasady budynku baneru z Jezusem Miłosiernym. Inni niemal się tu zadomowili. Bo ten dom żyje. Zmienia ludzi i miasto.
Jak zawsze, czytania niedzielne: XXXII NZ "B" (1 Krl 17,10-16; Ps 146,6c-10; Hbr 9,24-28; Mt 5,3; Mk 12,38-44)
W prawie wszystkich krajach europejskich i wielu na świecie Kościoły lokalne przyjęły surowe wytyczne w sprawie kryzysu związanego z pandemią koronawirusa.
Tezę o narodzinach herezji smoleńskiej można włożyć między bajki. Owszem, skończył się złoty czas, ale czarne scenariusze nie muszą się ziścić.
– Ksiądz Leon Bemke zadzwonił najprawdopodobniej 31 sierpnia. Prosił, żeby przygotować mu pokój. Postanowił zostać na Westerplatte wraz z załogą – mówi dr Andrzej Drzycimski, historyk i dziennikarz, znawca najnowszych dziejów Pomorza Gdańskiego
Administrator: Podstawowe pytanie brzmi: Czy niereformowalność polskiej religijności ludowej będzie siłą, dzięki której przetrwa, czy przyśpieszy jej rozpad?