(...) "Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie".
Dzień Życia Konsekrowanego to święto zakonników i zakonnic. Trzeba coraz intensywniej prosić o nowe powołania, bo zakonnic jest coraz mniej.
W tym dniu można zaobserwować stuprocentową frekwencję dzieci i rodziców oraz swoistą galę w kościele. To wszystko jest potrzebne i ważne, o ile nie zasłania Jezusa przychodzącego do serc dzieci, które Go naprawdę kochają.
Szczegół to doskonały pretekst, by utopić ważniejszą sprawę, a tą jest kwestia przyjmowania uchodźców w Polsce.
– Wcześniej był wieczny bal. Impreza za imprezą, morze alkoholu i generalnie luźne życie. Kościół omijałem. A w środku? Pustka. Kim ja w ogóle jestem? Wspólnota wszystko zmieniła. Brzmi patetycznie, ale tak naprawdę było. To tu poznałem Chrystusa… i swoją przyszłą żonę – opowiada Paweł Loose.
Ogrody powstają jak grzyby po deszczu. Przy domach, kościołach, w miastach i centrach wsi. Widać, że nie tylko nasze otoczenie potrzebuje rewitalizacji, także ludzie pragną powrotu do początku…
Miłość nie lubi wyrazu „muszę”. Już łatwiej zgodzi się na słowa „powinienem”, „to jest mój obowiązek”. Ale i tych słów używa oszczędnie. Powinność i obowiązek miłość chce wypełnić sobą, a wtedy słowa te są prawie niepotrzebne.
O tym, czego potrzebują sześciolatki i dlaczego szkoły nie są gotowe na ich przyjęcie z Eweliną Królikowską-Juszczyk, jednym z krakowskich koordynatorów akcji „Ratuj maluchy i starsze dzieci też”, rozmawia Monika Łącka.
Miała pieniądze, znajomości, sławę. Ale prawdziwe szczęście odnalazła dopiero w Bogu.