Józef pochodzi z Egiptu. Jest synem jednego ze znanych kairskich imamów. Gdy przeszedł na chrześcijaństwo, ojciec własnoręcznie przypalał mu stopy, by wyrzekł się tej – jak mówił – bezecnej wiary. Syn nie ustąpił.
Po odlocie papieża Franciszka z Krakowa do Rzymu do diecezji opolskiej wciąż przyjeżdżali młodzi pielgrzymi.
Dobre owoce w postaci tysięcy powołań świadczą o tym, że Kiko rzeczywiście otrzymał od Boga charyzmat, czyli dar ku budowaniu Kościoła.
Nie trzeba było daleko szukać, żeby spotkać pielgrzymów z diecezji bielsko-żywieckiej. Już w drodze mijamy się z młodymi ze Skoczowa - z ks. Tomaszem Gwoździewiczem na czele.
– Największa „architektura” Pana Boga jest budowana przez Niego z was – mówili goście z Ameryki Południowej.
Grupa pielgrzymów z Meksyku ewangelizowała letników w darłowskim parku.
Zanim pielgrzymi z USA i Włoch pojechali do Krakowa, zatrzymali się na kilka dni w dawnym grodzie piastowskim.
Prawie 100-osobowa grupa Amerykanów z nowojorskiego Brooklynu oraz z Kalifornii 28 lipca ewangelizowała na świdnickim rynku.
Zostawili wygodną „kanapę” i ruszyli. Tysiące pielgrzymów z Warszawy pojechało do Krakowa na spotkanie z papieżem Franciszkiem.
– Przywiozłem do tego lasu moją rodzinę, całe moje życie, problemy, konflikty, a Bóg spojrzał na nas i powiedział: „Teraz Ja się tym zajmę” – opowiada Tomasz Lechowicz.