W zlocie z okazji 20-lecia Dolnośląskiej Chorągwi Harcerek im. św. Jadwigi wzięło udział ok. 200 dziewczynZdjęcia: Karol Białkowski /GN
O tym, czym są drużyny puszczańskie, jak w harcerstwie młodzi formują młodych oraz dlaczego warto wyrywać dzieci sprzed telewizorów, mówi hm. Mariusz Ossowski HR, członek komisji instruktorskiej Pomorskiej Chorągwi Harcerzy ZHR.
![][1]Pod hasłem "Duc in altum" rozpoczął się w Żelazku koło Ogrodzieńca Eurojam - międzynarodowy Zlot Skautów Europy. Ponad 9 tys. dziewcząt i chłopców uczestniczyło w ceremonii otwarcia, która rozpoczęła się wciągnięciem na maszty 21 flag krajów, z których przyjechali skauci. [1]: zdjecia/zdjecia/eurojam1.gif
Ognisko, wspólna zabawa oraz urodzinowy tort - tak 20-lecie istnienie Dolnośląskiej Chorągwi Harcerek świętowały dziewczyny ze Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej. Obchody zakończył uroczysty apel na wrocławskim Rynku i Msza dziękczynna w kościele garnizonowym.
10 lutego 2012 r., kiedy akurat wybieraliśmy się wraz z harcerzami 58. Szczepu ZHR oraz bp. Markiem Solarczykiem na doroczne obchody Światowego Dnia Chorego w Szpitalu Dziecięcym im. prof. Bogdanowicza przy ul. Niekłańskiej w Warszawie, nadeszła tragiczna wiadomość o śmierci druha Kamila Kulczyckiego
Koszalińscy harcerze zmagali się w Turnieju Drużyn Puszczańskich. Konkurowali w harcach, prezentowali sprzęt i weszli do pierwszej piątki najlepszych drużyn w Polsce.
Uczyli się, jak tworzyć własną grę miejską, jak profesjonalnie fotografować i kręcić filmy, ale przede wszystkim wymieniali SIĘ doświadczeniami.
Przy rosole, ziemniakach ze sztuką mięsa i surówce można rozmawiać na pewno o wszystkim. Ale żeby o… Polsce? I to nie w kontekście polityki podnoszącej biesiadnikom ciśnienie?!
Trudno na 20 planszach przedstawić 100-letnią historię harcerstwa w Płocku. Ale uczestnicy wernisażu z ciekawością oglądali zgromadzone eksponaty.