150 lat to dużo i mało zarazem. I choć może wydawać się, że powstanie styczniowe to dawne dzieje, to gdy lepiej się przyjrzeć, okazuje się, że to wcale nie było tak dawno.
We Wrocławiu uroczyście obchodzono 159. rocznicę wybuchu powstania styczniowego, wspominając szczególnie walczących o niepodległość Polski kilkudziesięciu studentów Uniwersytetu Wrocławskiego.
155 lat temu, 22 stycznia 1863 r. Manifestem Tymczasowego Rządu Narodowego rozpoczęło się Powstanie Styczniowe, największy w XIX w. polski zryw narodowy. Pochłonęło ono kilkadziesiąt tysięcy ofiar i w ogromnym stopniu wpłynęło na dążenia niepodległościowe następnych pokoleń.
150. rocznica powstania styczniowego. „Wielka, wielka wojna będzie!/ Oj, niejeden Moskal zginie;/ Lecz i orlę krwią opłynie,/ W Polsce mogił nam przybędzie” – śpiewano na krakowskim zebraniu konspiratorów w październiku 1862 r.
Wysoki poziom prac, cenne nagrody oraz przede wszystkim radość zwycięzców – tak w skrócie można opisać zmagania uczniów III klas gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych w walce o Laur Złotego Pióra.
Nasunęły mi się dwa pytania: czy dogmatyczna nieomylność Kościoła obejmuje również uznanie określonych osób za święte i czy po upływie stuleci Kościół może się wycofać z uznania danej osoby za świętą z powodu jej poglądów i poczynań? W drodze, 9/2006