Miłośnicy historii zapraszają na kolejne widowisko historyczne. Tym razem poświęcone pierwszym osadnikom i pionierom Koszalina.
W środku sezonu w Dąbkach trudno przecisnąć się nadmorskim deptakiem. Ale także tutaj, podobnie jak w wielu polskich miastach, 1 sierpnia na minutę zatrzymał się czas.
Moi rodzice też przyjechali takim transportem na tzw. Ziemie Odzyskane. Cieszyliby się, że ktoś pamięta o ich cichym, codziennym bohaterstwie – mówi, nie ukrywając wzruszenia, pani Ewa, która przyszła obejrzeć inscenizację.
Działająca na wyobraźnię, pełna emocji, niekiedy nawet brutalności, jest hołdem dla żołnierzy wyklętych i przypomnieniem, jaką cenę płacili ci, którzy mieli odwagę przeciwstawić się systemowi.
O jego istnieniu niewiele wiedzą nawet dzisiejsi mieszkańcy Kalisza Pomorskiego.
Żeby zdobyć fundusze zorganizowali loterię fantową. Dzięki niej przygotowali świąteczne paczki dla bohaterów z sąsiedztwa.
Doły śmierci, przedmioty przywracające pamięć o ofiarach, wstrząsające liczby, za którymi stoją ludzie. O wynikach śledztw prowadzonych w obozach w Treblince opowiadał prokurator Krzysztof Bukowski.
Jasełka uczniów koszalińskiej "Budowlanki" nie są osadzone w betlejemskiej scenerii. Nie ma w nich pasterzy, aniołów ani nawet żłóbka. Jest za to przeszłość ich miasta i jego pierwszych mieszkańców.
Byłego ucznia szkoły, ofiarę reżimu komunistycznego, wspomniały Dni Pamięci w Elektroniku.
Mieszkańcy podkoszalińskiego Szczeglina udowadniają, że nie tylko w mieście może być "kulturalnie". Z dużym zainteresowaniem przyjęli zaproszenie na spotkanie z pisarzem Janem Stanisławem Smalewskim i miniwystawę poświęconą żołnierzom wyklętym.