Księga Rodzaju, chwaląc Boga stwarzającego świat, stwierdza, że siódmego dnia Bóg „odpoczął po całej swej pracy, którą wykonał, stwarzając” (Rdz 2,3).
Wyznał mi ktoś, że trapi go nie tyle cierpienie niewinnych, ile brak cierpienia winnych.
Dla wielu z nas tegoroczne wakacje są mniej atrakcyjne niż poprzednie. Warto jednak pamiętać, że dla chrześcijanina każde, nawet najskromniejsze wakacje są okazją, by w przybliżony sposób odczuć, czym jest niebo.
Nie był przede wszystkim teologiem i nie był przede wszystkim moralistą. Był przede wszystkim duszpasterzem, który w większości swych decyzji kierował się „logiką serca”. I stawał przed problemami, których chyba nie da się rozwiązać bez kontrowersji.
„Wierzącym potrzebne jest myślenie filozoficzne, aby głębiej zrozumieli, dlaczego i w co wierzą” – przekonuje prof. Jacek Wojtysiak w książce „Bóg na logikę”.
Co się stało, gdy Bóg stworzył świat?
Bywają dni, w których nasze życie otacza czerń.
Informacje medialne z ostatnich dni i tygodni potwierdzają hipotezę, że Europa zmierza w kierunku ideowego ujednolicenia. Wyznacznikami europeitas stają się sekularyzm, nowa moralność i kosmopolityzm. Spójrzmy na nie w świetle najnowszych danych i wydarzeń, które wieńczy kafkowska sprawa Rafała Z.
Wywiad, którego bydgoskiej „Gazecie Wyborczej” udzielił prof. Ireneusz Ziemiński, portal wPolityce.pl nazwał skandalem. Ja zaś widzę w nim egzystencjalny pesymizm, na który odpowiadam optymizmem. Czynię to w formie apologetycznego dialogu i w aluzji do wiersza Czesława Miłosza, który w Wielkanoc przypomniał ks. Jerzy Szymik.
Obok analogii, czyli drogi przez podobieństwo, ważnym sposobem mówienia o Bogu jest via eminentiae, czyli droga uwznioślenia.