Niech Pan Bóg wspiera zaangażowanie odważnych „budowniczych pokoju"! - powiedział Benedykt XVI podczas południowego spotkania "Anioł Pański" w Watykanie.
Tym razem do trzech króli dołączył czwarty spóźniony, ogromna kadzielnica, barwna gwiazda i tysiące ludzi uczestniczyło w orszaku Trzech Króli, który z placu Zamkowego przeszedł pod lubelską archikatedrę, gdzie uroczystej Mszy św. przewodniczył abp Stanisław Budzik.
„Nie bądźmy oblężoną twierdzą, ale wspólnotą, która prowadzi dialog. W tym pomoże nam synod” – czytamy w liście pasterskim bp. Piotra Libery
Betlejem wkracza pomału do Kuropatnika już od listopada. Stajenka, wzgórza, drogi rosną powoli, wspierając się na solidnej stolarskiej konstrukcji. Dzięki malarzom, dekoratorom lśni gwiazdami niebo, kołyszą się palmy.
- Niech to dzisiejsze spotkanie i modlitwa będzie okazją do pogłębienia naszej wiary, odnowienia nadziei, z którą pójdziemy w nasze życiowe obowiązki, powinności i zadania oraz do pomnożenia miłości poprzez Matkę Bożą - naszą Matkę - mówił bp Zbigniew Zieliński.
Mądrzy będą świecić jak blask sklepienia, a ci, którzy nauczyli wielu sprawiedliwości, jak gwiazdy przez wieki i na zawsze.
Diabły i Herod próbowali kusić i straszyć, ale nic to nie dało. Tłumy prowadzone przez Mędrców ze śpiewem: „Pójdźmy wszyscy do stajenki” radośnie głosiły na ulicach, że jest tylko jeden Pan, któremu należy oddać pokłon.
- Z krzyża Chrystusowego odczytałeś ważną lekcję o nadziei, w której jest miłość Boga do nas. Tym nas karmisz, tym sam żyjesz - mówił do biskupa gliwickiego Jana Kopca opolski biskup Andrzej Czaja.
Orszak Trzech Króli. Legenda mówi, że było ich czterech, ale jeden się spóźnił. Mimo to w Lublinie czwarty symboliczny król obecny był na orszaku już drugi raz. Do tego ogromna kadzielnica, kolorowa gwiazda i tysiące koronowanych głów.
Papieże biegli na rzymski Kwirynał, a Rostkowa szukali święci mężowie, męczennicy i kandydaci na ołtarze. Warto i nam obrać dziś Stanisława za patrona.