Po raz 351. odpust na Bielanach rozpoczął się przypłynięciem z archikatedry św. Jana obrazu św. Brunona z Kwerfurtu.
Odpust parafialny przypadający w Zesłanie Ducha Świętego w lesie Bielańskim sięga XVII wieku, w tym czasów panowania króla Władysława IV i Jana Kazimierza.
W Poniedziałek Wielkanocny plac przed kościołem w lesie Bielańskim stał się wesołą biesiadą z mazurkami do tańca i mazurkami do smakowania. Świętowano 15. raz.
Na rozpoczęcie Wielkiego Postu proboszcz pokamedulskiego kościoła w Lasku Bielańskim zaapelował o „strzepnięcie prochów karnawału”. Zaproponował na to kilka nietuzinkowych sposobów.
W uroczystość Zesłania Ducha Świętego na Bielany przypłynie tratwa z obrazem św. Brunona z Kwerfurtu. Po odpustowej Mszy św. zaplanowano kiermasz rękodzieła oraz swojskiego jadła, potańcówkę i liczne atrakcje dla dzieci.
Przed kościołem przy ul. Dewajtis 3 po Mszy św. do tradycyjne polskiej muzyki na żywo tańczono na cześć Pana.
Obraz św. Brunona z Kwerfurtu płynący Wisłą, Eucharystia, poświęcenie kapliczki Matki Bożej Kodeńskiej i festyn. Tak wyglądał tegoroczny odpust parafialny w Lesie Bielańskim.
Mazurki, oberki, wiwaty i polki. W Poniedziałek Wielkanocny plac przed kościołem w lesie Bielańskim stał się biesiadą z mazurkami do tańca i mazurkami do smakowania.
Wspólne strzelanie z łuku, przeciąganie liny czy wyścigi samochodów solarnych. „Piknik z Tatą” przypomniał, że ojcostwo to przede wszystkim obecność.
Czy w Polsce rozpocznie się nowa ewangelizacja, czy będzie trwać mała stabilizacja? Kiedy głośno snułem swoje refleksje, ktoś sprowadził mnie na ziemię komentarzem: Kościół nie jest do lubienia, tylko do wierzenia.