O innej formie apostolatu, spotkaniach z AA i planach na przyszłość z ks. Tomaszem Rakiem, diecezjalnym duszpasterzem trzeźwości, rozmawia Klaudia Cwołek.
Już po raz trzydziesty do Nowego Targu z całej Polski przyjechali członkowie grup AA, aby wziąć udział w Dniach Trzeźwości na Podhalu, które w tym roku odbywały się pod hasłem "Głęboka wiara podstawą trzeźwości".
Był zakochany w alkoholu. Zaniedbywał obowiązki w pracy i w domu. Mógł stracić rodzinę. Cudem przeżył próbę samobójczą. W szpitalu usłyszał o grupach AA. Poszedł na spotkanie z ciekawości. Nie pije od 27 lat.
Piątego dnia pielgrzymi przeszli z Miechowa do Żarnowca.
– Ludziom wierzącym jest łatwiej trzeźwieć. Jedną ręką chwytają Pana Boga, drugą AA i nie ma trzeciej ręki, która chwyciłaby za kieliszek. Niewierzący ma jedną rękę pustą – zauważa Stanisław Szuflak z Duszpasterstwa Trzeźwości.
Przez wiele lat nieważne były dla nich rodzina, praca, dom. Jedynym zmartwieniem było to, czy będzie co łyknąć. O wszystko inne mieli się zatroszczyć zaraz po kieliszku.
Wyszedłem na środek grupy. Z wielkim trudem wyrzuciłem z siebie, że jestem alkoholikiem. A potem, kiedy miałem to już za sobą, piłem trzy dni na umór gdzieś pod parkową ławką.
W Centrum Edukacyjno-Formacyjnym w Koszalinie odbyły się rekolekcje dla osób z grup Anonimowych Alkoholików, ich rodzin, bliskich, osób z Ruchu Trzeźwości oraz wolontariuszy.
Duszpasterstwo Trzeźwości Archidiecezji Gdańskiej zaprasza na spotkanie opłatkowe, które odbędzie się 7 stycznia w Gdańsku-Oliwie.