Silesia odzyskała księgę, Wratislavii oddano herb, orzeł na kartuszu skierował dziób we właściwą stronę, wieniec na głowie Viadrusa lśni żywą zielenią.
Św. Paweł Pustelnik modli się. Bóg, wysłuchawszy jego modlitwy, tak jak codziennie, przysyła do niego kruka niosącego w dziobie strawę.
Hałaśliwe i kłótliwe białe ptaki przybierały najróżniejsze pozy. Raz po raz dochodziło też do sprzeczek i starć – wtedy w ruch szły skrzydła i dzioby.
Pustelnik przerwał lekturę, zdjął z nosa okulary i zaskoczony odwrócił głowę. Tuż nad nim pojawił się czarny kruk, niosący w dziobie placek jęczmienny z odciśniętym znakiem krzyża.
Padają na dziób, są wykończone, zirytowane, uciekają z gniazda. Młode bywają okropnie brzydkie – o ptasim matkowaniu opowiada Jacek Karczewski ze stowarzyszenia Jestem na pTAK!
Opuszczony dziób i skrzydła w układzie delta – to jego cechy rozpoznawcze. Słychać wystrzał – to concorde przekracza barierę dźwięku. Z prędkością 2150 km/h leci do USA.
Ewangelia głoszona jest ustami (dziobem) papugi, ludzie słyszą o miłości Boga podczas Nocy Walpurgii, do opustoszałych kościołów wracają dzieci. O misji w czeskim Tanvaldzie opowiada Joanna Juśkiewicz z Wrocławia.
Ewangelia głoszona jest ustami (dziobem) papugi, ludzie słyszą o miłości Boga podczas nocy Walpurgi, do opustoszałych kościołów wracają dzieci. O misji w czeskim Tanvaldzie opowiada Joanna Juśkiewicz z Wrocławia.
Izabela piękna nie była. W dniu ślubu jej twarz pokrywały dzioby po ospie i czerwone plamy. Nic dziwnego, że jej o 12 lat starszy mąż, który żenił się z nią z powodu majątku, zachwycony żoną nie był.
Gdy w ubiegły czwartek na Placu św. Piotra pojawiły się dzioby kamer i rozpostarły skrzydła anteny satelitarne, skojarzenie z sępami było nieuniknione. Ale z upływem godzin czyhanie zmieniło się w czuwanie przy łożu umierającego.