O dojrzałości
Mama była przeciwna moim kontaktom z kolegą zamieszkałym w nieco odległej miejscowości. Mimo tego pisaliśmy, a nawet spotkaliśmy się. Jednak sumienie mi bardzo ciążyło. Chociaż bałam się reakcji mamy, to przyznałam się do spotkań. O dziwo mama przyjęła to spokojnie. Dlatego dzisiaj poprosiłam, by mama zawiozła mnie do niego. Oj, ale był wybuch i awantura, że pakuję się w dziecko. Nie rozumiem mamy.
16-latka