60 lat temu matka Elżbieta Róża Czacka narodziła się dla nieba. Ale całe jej życie było uczestnictwem w męce Chrystusa.
W czasie ostatniej choroby, na dwa lata przed śmiercią, modliła się: "Wszystko w pełni dla Boga. Od świtu do nocy - wszystko dla Boga. Od urodzenia do śmierci - wszystko dla Boga".
Za porażonego prądem Jerzego modliły się dwa zgromadzenia zakonne i wielu przyjaciół. Dziś wierzą, że to matka Czacka wymodliła mu drugie życie.
Z 41. Warszawską Akademicką Pielgrzymką Metropolitalną wyruszyło ponad 1,2 tys. pątników. W roku beatyfikacji towarzyszą im kard. Wyszyński i matka Elżbieta Róża Czacka.
- Matka Czacka umiała dać światło w ciemnościach. Dlatego można zwracać się do niej o pomoc w sytuacjach po ludzku bez wyjścia - wyjaśnia s. Radosława Podgórska FSK.
Opiekunowie ośrodka w Laskach realizują zadanie, które pozostawiła im założycielka, matka Elżbieta Róża Czacka: przygotować niewidome i słabowidzące dzieci do życia w poczuciu godności.
Kard. Wyszyński – przewodnik narodu w trudnych czasach walki z Kościołem, matka Elżbieta Czacka – przewodniczka żyjących w ciemności. Teraz są również naszymi orędownikami w niebie.
Z 41. Warszawską Akademicką Pielgrzymką Metropolitalną wyruszyło ponad 1,2 tys. pątników. W roku beatyfikacji towarzyszą im kard. Stefan Wyszyński i Matka Elżbieta Róża Czacka.
To był wyjątkowy widok. W blasku tatrzańskich szczytów, które było widać jak na dłoni, spacerowali m.in. Matka Teresa, kard. Stefan Wyszyński i Matka Elżbieta Róża Czacka.