Po raz czwarty w Żarach przeprowadzono akcję "Światełko Pamięci". W zbiórkę zniczy, które 1 listopada zapłoną na cmentarzach we Lwowie, włączyły się m.in. szkoły, przedszkola, instytucje, stowarzyszenia i wojsko.
Wiadomość o tym, że lwowskie władze obwodowe chcą usunąć pomnik ku czci 64 polskich żołnierzy pochowanych na cmentarzu w Małechowie koło Lwowa nieopodal miejscowego kościoła wywołało duże oburzenie parafian i mieszkańców wsi – powiedział KAI ks. Marian Skowyra, proboszcz parafii rzymskokatolickiej w Małechowie. Wśród mieszkańców wsi są wyznawcy obrządku rzymskokatolickiego, greckokatolickiego, a także prawosławni.
To pierwszy przypadek, w którym IPN-owskie oznaczenie "Ojczyzna swojemu obrońcy" trafia na mogiłę osoby duchownej.
W ramach dolnośląskiego projektu Instytut Pamięci Narodowej uhonorował grób żołnierza 1. pułku piechoty Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego znajdujący się na cmentarzu parafii pw. św. Jerzego w Dzierżoniowie.
Kwatera bohaterów. Ich groby znajdują przy głównej alei cmentarza przy ul. Limanowskiego w Radomiu.
Gdyby nie lokalni świadkowie i pasjonaci dziejów naszej ojczyzny być może miejscowy cmentarz wciąż ukrywałby zapomnianą mogiłę.
– Chcemy przypomnieć mieszkańcom ziemi lubuskiej, skąd pochodzą, a młode pokolenie uwrażliwić i wychować. Na Kresach są nasze korzenie, tradycje i groby naszych przodków, o których nie możemy zapomnieć – wyjaśnia dr N. MED. Zbigniew Kopociński.
– To, co robimy, to rodzaj pamięci i hołdu. Pamięć o Kresach jest dla nas bardzo ważna. To część naszej historii i tożsamości – zauważają bracia Kopocińscy.
„Jeżeli nie będziecie mieli oczu, aby widzieć, to będziecie mieli oczy, aby płakać”.
Tablicę pamiątkową odsłonięto na pomniku Orląt Lwowskich w Nisku.