W tym samym czasie, kiedy na ulicach Warszawy trwała bitwa o wolność, w podziemiach toczyła się inna, nie mniej istotna walka. O życie rannych powstańców.
Okolice donieckiego lotniska – najsławniejszego przyczółka obrony armii ukraińskiej, który jest teraz w rękach separatystów z samozwańczej Republiki Ludowej. Są święta Bożego Narodzenia. Kilka dni po wygaśnięciu rozejmu z Mińska.