Kiedyś były najważniejszymi trasami towarowymi, napędzały młyny, stanowiły przeszkodę dla wrogich wojsk i dostarczały… pożywienia. Naturalne rzeki i sztuczne kanały.
– Wojciech Żychliński wiedział, jak spożytkować dobra, by one zaowocowały. Pierwszy kościół był wielkim darem, który zaowocował dziś tą monumentalną świątynią. Nabiera ona na nowo blasku – mówił bp Andrzej F. Dziuba.
Dla „obcych”: Brzeska to ulica na warszawskiej Pradze. Tylko „swoi” mogą tu czuć się bezpiecznie. I to nie zawsze. W głowę można dostać od stojącego w bramie lumpa albo odłamkiem tynku. I tu mieszka Magda. Ta z plakatu o patriotyzmie.
Jest taki stereotyp, że wschodnie województwa Polski są tak mocno w tyle za zachodnimi, że całe wieki tego nie zmienią. Wystarczy jednak przyjrzeć się bliżej niektórym miastom ściany wschodniej, żeby przestać być tego tak pewnym. My przyjrzeliśmy się Rzeszowowi.
Retro Piknik. Muzealnicy zapraszają do domu przedwojennego przemysłowca. XIX-wieczna karuzela stanie obok Willi Caro, a po ogrodzie przechadzać się będą dawni jej mieszkańcy.
Lokalni artyści. Ma największą w okolicy, a może i w kraju, kolekcję znaczków z podziemia. Rzeźbi, malowanie zostawia na później. Dba też o to, żeby ocalić od zapomnienia dawne maszyny.
Koniec marca 2010. W lesie katyńskim minus 12 i czapy śniegu. Czy podobnie było 3 kwietnia 1941r., kiedy przywieziono tu pierwszy transport polskich oficerów?
Historia. Kiedyś był ważną drogą wodną, źródłem utrzymania wielu mieszkańców, zawierającym innowacyjne rozwiązania. Dziś to zapomniany i niemal całkiem zasypany już zabytek techniki. Pozostałości najłatwiej zaobserwować jesienią, wyobrażając sobie jego dawną świetność.
Wilhelm Hyjek nigdy nie wrócił do domu dzieciństwa w Prosjeku. Zresztą nie miałby do czego wracać. Wszystko zostało rozgrabione i zdewastowane przez Serbów. Na szczątkach zabudowań panoszy się zielsko. Wieź, 10/2007