Normalni faceci, z udanym życiem rodzinnym i zawodowym, ale czegoś im w życiu brakowało, więc zaciągnęli się do wojska... różańcowego.
Najbardziej zakonne miasto w diecezji zaprasza do głębokiego przeżycia Wielkiego Postu.
Chociaż nie są oddziałem wojskowym, mają dowódcę, niezawodną broń – Różaniec, podejmują walkę z grzechem i systematycznie mobilizują się do modlitwy.
Z tymi panami nie ma żartów. Mają potężną broń i dobrze wiedzą, jak jej użyć. W maju zaczął działać kolejny oddział rozrastającego się w całym kraju wojska.
W Łodzi i okolicach powstają Męskie Plutony Różańca