mn DODANE20.03.2004 16:14
podobno petting przed małżeństwem nie jest grzechem. A seks oralny należy do pettingu. Jeżeli z dziewczyną dopuślilismy sie milosci francuskiej to mamy grzech? »
Pytający DODANE11.05.2004 15:09
Mam pytania związane z jedną z przeszkód małżeńskich: impotencją. 1. Dlaczego jest to przeszkoda, skoro możliwe jest np. wyrzeczenie się później przez małżonków współżycia? Choć sam nie wobrażam sobie małżeństwa bez seksu i tego, że moja żona mogłaby później namawiać mnie do odejścia od współżycia. 2. Czy jednak nie jest sensowne sprawdzenie, czy ta przeszkoda istnieje jeszcze przed małżeństwem? Nie mówię o współżyciu przed ślubem, ale o dopuszczeniu możliwościu onanizmu (1 raz), jeśli... »
Joanna DODANE06.06.2004 19:43
Czy seks jest grzechem czy darem Bożym? Proszę o radę i wskazówkę, bo mimo,że mam już 24 lata, ni epotrafię uporządkować sobie spraw związanych z moją seksualnością.Chcę żyć w zgodzie z Bożym zamysłem i dlatego nie podjęłam do tej pory współżycia seksualnego, uważając, iż jest to zarezerwowane wyłącznie dla małżonków. Ale jednoczesnie pozostaję zamknięta wobec mężczyzn i nie potrafię stworzyć pozytywnych relacji nawet na płaszczyźnie duchowej. Nie wiem gdzie leży granica między radością bycia... »
Marcus DODANE18.06.2004 11:34
Szczęść Boże! Mam pytanie dotyczące pettingu w okresie przedmałżeńskim i małżeńskim. Nie ukrywam, że nie rozumiem w tym zakresie nauki Kościoła, choć znam ją (wydawało mi się) dosyć dobrze. Najpierw może zadam pytanie, dotyczące pettingu w okresie przedmałżeńskim: Co jest złego w okazywaniu sobie miłości w takiej formie, skoro z góry wiadomo, że nie dojdzie do nieplanowanej ciąży, zatem nie będzie również problemu "niechcianego" dziecka, braku przygotowania do rodzicielstwa (materialnego,... »
Zuzia DODANE05.08.2004 21:09
Wiem że nieraz już zadawałam podobne pytania na ten temat, jednak jest to problem z którym nie umiem sobie poradzić. Zgodnie z nauką Kościoła żyję we wstrzęmięsliwości seksualnej, jestem wolna od naruszeń czystości w jakielkolwiek formie jednak wydaje mi się ze przez to, że żyję w czystości jestem niezdolna do zycia w małżenstwie. Nie wyobrażam sobie tego bym miała podjać sie współżycia w małżenstwie. Uświadomienie sobie istnienia ludzkiej seksualności wywołuje we mnie lęk i niepokój. Czy u... »
DODANE13.08.2004 23:09
czy wywołanie podniecenia seksualnego przed ślubem jest grzechem?nawet jeśli nie doszło do stosunku?czy tylko stosunek jest grzechem czy każdy rodzaj seksu??? »
Tomek DODANE14.09.2004 20:43
Jestem z dziewczyna od 2 lat. Bardzo sie kochamy. To fantastyczne bo z miesiaca na miesiac coraz bardziej i wydaje sie ze juz bardziej nie mozna. Planujemy duzo rzeczy, czesc juz wypelniamy. Rozumiemy sie zawsze, czesto bez slow. Spedzimy ze soba reszte zycia. Prawde mowiac juz to postanowilismy - przed soba i w sercu przed Bogiem. Czy w takiej sytuacji namietne pieszczoty sa grzeszne? Dodam ze jestesmy dla siebie 'pierwsi' - tzn do momentu az sie poznalismy kazde zachowywalo te sprawy dla... »
Przyszli małżonkowie DODANE10.10.2004 22:23
Witamy!! Chcemy w przyszłości zawrzeć zwiazek małżeński. W zwiazku z tym chcielibyśmy sie dowiedzieć czy sex oralny jest dozwolony czy jest grzechem. Takze jakie pozycje dopuszczone są a jakie nie są. Dzikujemy za odp »
DODANE17.11.2004 21:57
Szczęść Boze. Mam pytanie: ostatnio pozwoliliśmy sobie z moim chłopakiem na pieszczoty typu głaskanie sie i on np. całował moje piersi. Nie było mowy o dotykaniu narządów płciowych ani oczywiście o seksie. Czy to jest uznawane za grzech?? Bardzo proszę o odpowiedź »
romantyk DODANE15.12.2004 14:09
Witam Serdecznie. Bardzo mnie poruszył ten temat.Wiele się tu dowiedziałem nowego.Jednak mam także wiele pytań. Kiedyś pewien ksiądz powiedział, że gdy w prostytucji czujemy spełnienie samego siebie oraz ta prostytucja jest za darmo, to wtedy nie jest grzechem ciężkim. Czy to prawda?? Jak tam to w takim razie gdy w masturbacji czujemy spełnienie samego siebie to także nie powinno to być grzechem ciężkim, ale czy tak jest?? Kiedy ktoś jest uzależniony od masturbacji, czy to także jest grzech... »