To jest narodowa bryndza – załamała ręce legendarna zakopiańska gaździna Zofia Bigosowa, komentując zapowiedź prywatyzacji Polskich Kolei Linowych. Krótko, jasno i na temat.
Na Kasprowym Wierchu odbyły się ćwiczenia ratowników TOPR (Tatrzanskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe), straży oraz pracowników PKL (Polskie Koleje Linowe).
Ogłoszenie zapraszające potencjalnych inwestorów do złożenia oferty na nabycie akcji Polskich Kolei Linowych (PKL) ukazało się w czwartek w prasie. Właścicielem 100 proc. akcji PKL jest spółka PKP SA. Prywatyzacja PKL budzi wiele kontrowersji.
Pomimo licznych protestów wielu środowisk, a nawet skierowania przez posłów sprawy do ABW Polskie Koleje Państwowe w ogłoszeniu prasowym zachęcają potencjalnych inwestorów do złożenia oferty na nabycie akcji Polskich Kolei Linowych.
Prezes słowackiej spółki Tatry Mountain Resorts Bohus Hlavaty poinformował w piątek PAP, że konsorcjum z udziałem tej spółki i czterech polskich gmin chce kupić 100 proc. akcji Polskich Kolei Linowych (PKL) i złoży w tej sprawie stosowną ofertę do PKP SA.
Sprawa prywatyzacji Zespołu Elektrowni Wodnych w Niedzicy na razie nie została rozstrzygnięta. Tymczasem Ministerstwo Skarbu Państwa podejmie kolejną próbę sprzedaży spółki. Ciągle też nie jest znana przyszłość Polskich Kolei Linowych.
Cztery podmioty znalazły się na krótkiej liście inwestorów zakwalifikowanych do dalszego etapu prywatyzacji Polskich Kolei Linowych. Nie ma wśród nich Słowaków.
Kto zostanie właścicielem Polskich Kolei Linowych?
Górale i przedstawiciele Polonii stanowczo sprzeciwiają się prywatyzacji Polskich Kolei Linowych. W tej sprawie wystosowali apel do premiera Donalda Tuska.
Pięć podmiotów złożyło do PKP S.A. oferty wiążące na zakup Polskich Kolei Linowych. Po zbadaniu ofert, PKP rozpoczną negocjacje z wybranymi oferentami - poinformował we wtorek Mirosław Kuk z PKP.