USA. Wygląda na to, że słynne „I have a dream” (Mam marzenie) dr. Martina Luthera Kinga nie musi oznaczać tylko snów o przezwyciężeniu segregacji rasowej.
W niedzielę 13 grudnia 1981 r. o godz. 6 rano Polskie Radio nadało wystąpienie gen. Wojciecha Jaruzelskiego, w którym informował on Polaków o ukonstytuowaniu się Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (WRON) i wprowadzeniu na mocy dekretu Rady Państwa stanu wojennego na terenie całego kraju.
W 1952 r. rozpoczęto zabiegi o wyniesienie arcybiskupa wileńskiego, Zagłębiaka z urodzenia, na ołtarze. Jego postać to symbol wielkich prześladowań, jakie dotknęły Kościół katolicki na terenach objętych rządami komunistycznymi.
Dlaczego zgoda trwała tak krótko? Z dwóch powodów. Po pierwsze, weszliśmy szybko w kampanię wyborczą, czyli z sytuacji nadzwyczajnej przeszliśmy do zwyczajnej. A po drugie, zmienił się wewnętrzny układ sił na scenie. Pojawiła się dominacja jednej ze stron. I nowa logika rywalizacji
Plany Sojuszu Północnoatlantyckiego na wypadek agresji Związku Sowieckiego na Polskę, ocena politycznej roli Jana Pawła II oraz analizy dotyczące walk wewnętrznych we władzach PRL - tego m.in. dotyczą odtajnione dokumenty NATO udostępnione na stronie MSZ.
Błyszczące probówki i kolby oraz słoiczki pełne obiecującej zawartości czekają od wtorku na młodych eksperymentatorów w nowym laboratorium chemicznym Centrum Nauki Kopernik (CNK) w Warszawie.
Użycie siły było ostatnim argumentem, jakim dysponowała jeszcze "władza ludowa" w konfrontacji ze społeczeństwem w imię obrony socjalizmu i sowieckiej dominacji nad Polską.
Gdybym znalazł się w otoczeniu dzikich zwierząt, chciałbym mieć wokół wojowników, którzy walczyliby z nimi. Gdyby jednak nie groziło mi niebezpieczeństwo, wolałbym być z mężczyznami, którzy mają wątpliwości.
W kraju, w którym robotnicy rzekomo stanowili „klasę przodującą”, nader często traktowani byli pogardliwie przez rządzących komunistów.
Kilkanaście miesięcy wolności po Sierpniu ’80 upłynęło w cieniu obaw o postawę Związku Sowieckiego wobec przemian w Polsce. Dziś wiemy, że Kreml nie planował interwencji.