70 miłośników Różańca przyjechało na rekolekcje do Centrum Edukacyjno-Formacyjnego w Koszalinie.
- Czasami warto odejść w modlitwę i wejść w ciszę z Bogiem - zachęcał bp Edward Dajczak w Pile.
Choć Rok Skrzatuski już się zakończył, trwa akcja ożywiania wspólnot różańcowych. Do Piły przyjechało ponad 150 zelatorów z południowych dekanatów diecezji.
Ten rok był dla diecezji bogaty w różne wydarzenia. Oprócz wrześniowych uroczystości w Skrzatuszu działo się znacznie więcej.
To największa grupa modlitewna w diecezji. Trudno oszacować nie tylko liczbę jej członków i zdrowasiek, które odmawiają. Niezmierzone jest też dobro, jakie dzięki temu powstaje.
Prawie 1600 osób wzięło udział w Diecezjalnej Pielgrzymce Żywego Różańca do Skrzatusza.
– Przez was spływa na Kościół strumień łaski. Proszę was, módlcie się, bo Różaniec to modlitwa, która go dźwiga – mówił bp Edward Dajczak.
Przyjechali do Matki Bożej Bolesnej z różnych zakątków diecezjii.
Sanktuarium to miejsce, do którego człowiek przybywa, by szukać odpowiedzi na fundamentalne pytania: o sens życia, sens wydarzeń, które przeżywa, a także sens cierpienia i choroby – mówił bp Krzysztof Zadarko.
Łącznie ok. 100 osób wzięło w tym roku udział w Pielgrzymce Świętych Gór.