Mają dobrą stronę internetową, organizują dni otwarte w seminarium i przygotowują broszury czy gazetki. Nic jednak nie zastąpi bezpośredniego kontaktu z klerykami na parafii.
Wakacyjny zjazd. Zwiedzali najatrakcyjniejsze zabytki, modlili się z nami, a nawet wyruszyli na pielgrzymkę. Stypendyści „Dzieła Nowego Tysiąclecia" poznali nasz region z najlepszej strony.
Wieziono nas jak bydło, w najgorszych, jakie można sobie wyobrazić, warunkach. Była to najgorsza podróż w moim życiu.
W Sosnowcu frisbee lata czwarty rok. Wędruje z rąk do rąk tak, by nie upaść na ziemię. A nad wszystkim czuwa „duch gry”.
Pieką ciasta, aby wyjechać na wakacje. Dużo tańczą, ale nigdy w piątki. O Panu Bogu rozmawiają nie tylko między sobą.
Jesteś w gimnazjum i nie odmawiasz Różańca? Jesteś w mniejszości.Takie słowa usłyszeć może uczeń chyba tylko w Zabawie.
Na stolikach palą się świece, a w karcie, którą przynosi uśmiechnięta kelnerka, obok listy serwowanych napojów, ciast i deserów – wiersze o aniołach. W kartach nie ma cen.
Ze święconką i na Rezurekcję przychodzą tłumy ludzi. Ale czy wśród nich jest ktoś, kto pochyli się nad grobem Jezusa i uwierzy w Jego zmartwychwstanie?